Andrzeja Tadeusza Kijowskiego - wiersze nowe

"Separacja". Sms-y poetyckie. Nakładem autora. Warszawa 2005

czwartek, 2 września 2010

Przetarg

Przetarg na słowa ogłoszono, 
gdy słowo się stawało ciałem
A je me słowa płoche, zdobne 
Za bezcen znowu dziś oddałem.

A ja po trzykroć sie zapieram
I w oczy patrze wprost Piterze.
Bo w przezroczystą jasność znaczeń
Po pięćdziesiątce nie uwierzę.

czwartek, 1 lipca 2010

Zgoda na Polskę



Najważniejsza jest Polska !
To język i zdrowy chleb.
Pomoc lekarza, straż wojska
i wód bezpieczny bieg.

Refren:
Po lasach mgły, w sercach trwoga.
Wici rzucone ku wioskom.
Skup się ! Odpieraj wroga!
Skończ z wojną polsko-polską.

Najważniejsza jest Polska
W Europie, w świecie, wśród gwiazd.
Patetyczna i swojska.
Jej historia ma blask.

Refren:
Po lasach mgły, w sercach trwoga.
Wici rzucone ku wioskom.
Skup się ! Odpieraj wroga!
Skończ z wojną polsko-polską.

Najważniejsza jest Polska.
Zgoda buduje. W niej trwaj.
Sens porozumień, moc powstań.
Wspólny krzyż. Jeden kraj.

Refren:
Po lasach mgły, w sercach trwoga.
Wici rzucone ku wioskom.
Skup się ! Odpieraj wroga!
Skończ z wojną polsko-polską.

Najważniejsza jest Polska.
Kraj czerwieni i bieli.
Zbiorowy śpiew, okrzyk, rozkaz.
Nikt nas nie podzieli !

Refren:

Po lasach mgły, w sercach trwoga.
Wici rzucone ku wioskom.
Skup się ! Odpieraj wroga!
Skończ z wojną polsko-polską.



Posłuchaj z muzyką Mariusza Dubrawskiego:
1. w wykonaniu Andrzeja Rosiewicza pt. "Najważniejsza jest Polska"
2. całej piosenki śpiewanej przez Andrzeja Rosiewicza pt.: "Zgoda na Polskę" oraz
3. melorecytacji Andrzeja Tadeusza Kijowskiego wiersza pt: "Zgoda na Polskę".

poniedziałek, 24 maja 2010

Pisarz Gminny

Na pisarza przystałem do Gminy

Więc dziś Gminne spisuję przypadki

Lat dwadzieścia bez jasnej przyczyny

Trwoniliśmy dary Bożej Matki


Puste ramy po gminach lud woził

I pielgrzymki szły ku Częstochowie

I Duch zstąpił i diabłom pogroził

Był z Wałęsą Papież w Chochołowie


Wnet ojczyste wytoczono wojska

A naprzeciw Samorządna Polska

Żaden broni nie dobył kapitan

Bo ta nasza Rzecz – choć Pospolita


Tak spełniono wnet narodu wolę.

Negocjacje przy Okrągłym Stole

Obywatelskie Komitety

Ani po nich śladu dziś - niestety.


Na pisarza przystałem do Gminy

Dalej Gminne przypadki spisuję

Ślady Ojców rozpoznają syny

Ja te ślady zbieram. Rany czuję


Ludzie jaśni chcieli samorządu

Nie układu, nie spisku, nie swądu

Chcieli razem, oddolnie, w zespole

Się jednoczyć - tak jak dzieci w szkole


Szum był wielki: spółdzielnie, fundacje

Robotnicze rady, korporacje

Spółdzielcze banki i miejskie straże

Wszystko teraz nasze – już nie wraże


Te wspólnoty, Sejmiki Krajowe

Rady gminne - już nie (!) Narodowe:

Piotr Buczkowski, Grzelak i Gilowska,

Buczman, Kieres – samorządna Polska


Aż o samorządu szczebel drugi

Poszedł bój. Urzędnicze sługi

Adam Struzik na Senatu czele

Już z poznańskich sejmików nie wiele


Już gimnazja, już przeszliśmy Warte

Już szatany grają w polską kartę

Już do Unii, oświaty reforma.

Jedna służba zdrowia - niepokorna.


Tylko dzieci nasze posłuchajcie

Znowu stają na odwiecznej warcie


I choć wokół grzmią szyderców chóry

Za Kaczmarskim wyśpiewują – Mury


A gdy niebo zamkną – sojusznicy

Za Kaczmarskim będą śpiewać – Sen Carycy...

piątek, 23 kwietnia 2010

SŁAWA

DO PREZYDENTA LECHA KACZYŃSKIEGO.
6.III.2008
 Order dostałem. Ale gdzie - nadanie ?
Order przyniosła wnuczka Komandorski.
Mam go po Ojcu. Na krzyżu powstanie
Trzeciej i klęska czwartej Wolnej Polski.


Wyniosłem z boju rany i urazy.
Fiskus dziś zlicza nieznaczone karty.
Nie będę tego powtarzał dwa razy:
Witaj Cezarze! Pozdrawiam Cię - martwy


Pałac zdobyłeś. Tłumy na Frascati
Na całą Polskę sławiły Twe imię.
Przyglądam się tej barwnej fotografii.
Po lecie, rychło nadchodzącej - zimie.


Zimny był Pałac. Nieufni sąsiedzi.
Wśród żyrandoli kapuś ściskał pięści.
A Ty jak dziecko, co ma księżyc w sieci,
Ukradłszy nocy blask –  nie wierzysz zemście.

Smok wyszedł z jamy. Padłeś pod Wawelem.
Niebo zamknięte. Srożą się wulkany.
Nadziei w sercach strwożonych niewiele.
Głosimy klęskę setne licząc rany.


Po nocy – brzask. Po zimie wiosna świta.
Po ojcu – syn. A brat szlusuje brata.
Są moce zła. Lecz Anioł wnet je schwyta.
To zwykły Sławy bieg. Porządek świata





6.III.2008 – 23.IV.2010

sobota, 6 lutego 2010

Les jeux sont faits ou La Dentellière


Annie W...


Nie z tego znaku, może nie w tym czasie.
Czy w Swedenborga Kolumnach zgubieni..
Niedoszli kochankowie na Parnasie
Cierpią. Gdyż nie dostrzegli się - na Ziemi.

Pośród wyborów, marzeń, obowiązków,
Kości rzucali jak uczniowie Sartre’ a.
Rodzinnych kazań i społecznych związków,
Bez Koronczarki miłość nic nie warta …


Lista moich blogów

Andrzej Kijowski's Fan Box

Andrzej Kijowski on Facebook