Miało bez wierszy być – szczęśliwie !
Poprawnie, no i sprawiedliwie.
Miały być: cycki, kuśka, uda.
To takie piękne – same cuda !!!
Lecz diabeł nie śpi. Diabeł słucha.
Marzenia szepce nam do ucha:
- Tej dawał wiersze, tej pochwały !
Widać nie wchodzi we mnie cały …
Nie mieści się to wszystko w głowie,
A wiersz jak rajski wąż Ci powie,
Że znaczy smutek, łzy, nadzieje.
Bo w barwnych słowach świat ciemnieje,
A piękne jest nieopisane:
Dwa ciała porankiem splątane.
Zęby na klej, siwizny pierwsze .
Lecz serca: nie splamione wierszem.